Nazywam się Waldemar Świderski. Moja przygoda ze szkoleniem psów zaczęła się dwadzieścia trzy lata temu, w czerwcu 1988 roku, wtedy to zamieszkała ze mną suczka rasy owczarek niemiecki o imieniu Fantastka, od tej pory zmieniło się radykalnie całe moje życie. Opiekowałem się nią troskliwie wychowywałem, była moim wiernym przyjacielem, natchnieniem w życiu i w szkoleniu.
Przebywanie zabawa i szkolenie z Fany dawało mi niesamowita satysfakcje i przyjemność. Moją sunię Fantaskę wyszkoliłem
w zakresie psa towarzyszącego 1-2-3 stopnia, gdzie odkryłem w sobie potrzebę i zamiłowanie do rozwijania umiejętności w szkoleniu psów, co dawało efekty w wynikach egzaminów (wszystkie oceny doskonałe, same złote medale), lecz nadal czuliśmy niedosyt
i szukałem wraz z moim psem nowych wyzwań, wystartowaliśmy na mistrzostwach polski psów obrończych, zdobywając trzykrotnie vice-mistrzostwo polski, reprezentowałem Polskę na VII mistrzostwach świata WUSV Hradec Kralove w roku 1994 psów obrończych.

Widząc poziom i umiejętności zawodników na mistrzostwach świata, zapragnąwszy uczyć się sztuki szkolenia psów u samych mistrzów, wyjechałem do Austrii gdzie pobierałem nauki u najlepszych i znaczących instruktorów tresury psów.
Po długim czasie intensywnej nauki wróciłem do polski, gdzie zdałem egzamin przed główną komisją szkolenia psów i uzyskałem tytuł tresera, po pięciu latach zdobyłem tytuł instruktora i pozoranta licencjonowanego. W między czasie wyszkoliłem wielu zawodników, którzy uczestniczyli wraz ze mną (na pokazach umiejętności piesków, wystawach dni Wałbrzycha i innych uroczystościach).
Drużyna, którą wyszkoliłem, startowała z psami na mistrzostwach polski osiągając bardzo dobre wyniki. Chcąc kontynuować swoje zamiłowanie do szkolenia psów otworzyłem swój plac szkoleniowy gdzie do tej pory wykonuję to co kocham.
Moi klienci to wspaniali ludzie, którzy poważnie traktują swoje psy. Zdecydowali się na szkolenie, gdyż są świadomi, że mądry
i wyszkolony pies jest dumą właściciela, dlatego warto w niego inwestować. Na pewno to zaprocentuje. Szkolenie, które prowadzę
nie opiera się na sile i agresji.

W moich oczach każdego psa trzeba traktować indywidualnie, szkolenie według mnie powinno być frajdą dla psa i jego właściciela (przewodnika). Podczas pracy z psem nie trzymam się ściśle schematów, norm i zasad.
Moi podopieczni wielokrotnie zdobywali pierwsze miejsca na klubowej wystawie owczarka niemieckiego (próba odwagi) a także byli nagradzani oklaskami za wspaniałą pracę obrończą. Wszystkich właścicieli piesków zapraszam do wspólnej zabawy połączoną
z nauką.

 

    

 UPRAWNIENIA 

 

VII-MISTRZOSTWA ŚWIATA HRADEC KRALOVE

 

FANY 3-KROTNA VICE MISTRZYNI POLSKI